
Dlaczego kłamiemy? Poprzez kłamstwo można osiągnąć wiele, ale na krótką metę...
Dzieci i dorośli, kobiety i mężczyźni - wszyscy kłamią, choć nikt przecież tego nie lubi. Blef jednak może przynieść wymierne korzyści całemu społeczeństwu. Spójrzmy na nowo na stare pytanie - po co kłamiemy i co z tego mamy?
W wielu nowych badaniach poszukuje się zależności i regularności w sytuacjach, w których ludzie mijają się z prawdą. Pierwsze próby kłamstw wśród dzieci są "nieudolne" i przez to łatwo rozpoznawalne. Dzieci kłamią na temat imion, ulubionych kolorów czy posiłków tylko po to, aby sprawdzić, co się wydarzy. Pierwsze próby omijania prawdy pojawiają się w wieku trzech lat. Wtedy rozwijają się umiejętności językowego opisu świata oraz rozpoznawania i kontrolowania własnych stanów umysłu. Również w tym wieku dzieci poznały już zasady współżycia ze swoimi rodzicami i konsekwencje związane z ich przestrzeganiem i łamaniem.
Każdy z rodziców przekonuje swoje dzieci, że kłamstwo jest złe - jednak niektórzy z nich jednocześnie namawiają do kłamstw np. wtedy, gdy dzieci dostaną w prezencie od babci kłujący sweter, nad którym spędziła wiele wieczorów z szydełkiem. Jest to tak zwane kłamstwo prospołeczne. Wtedy staje się wygodną, tzw. sporadyczną strategią.
Dorośli zatem kłamią świadomie - jasno określają cel, który chcą z pomocą kłamstwa osiągnąć - np. podtrzymać dobre relacje z babcią - a czasem zyskują coś bardziej wymiernego. Otóż niemal połowa osób kłamie, zgłaszając się do lekarza z problemami z pamięcią, koncentracją, bólem głowy. Niektórzy wyolbrzymiają tylko swoje przypadłości, inni je wymyślają.
W swoich badaniach dr Raquel Vilar z University of Granada odkryła, że niemal połowa osób, które narzekały na urazy głowy, kłamie, aby zyskać jakiegoś rodzaju rekompensatę np. w formie pieniężnej. Ludzie ci nie cierpieli na hipochondrię czy obsesje - po prostu kłamali. A więc kłamstwo może być strategią pozwalającą zyskać coś przy nadarzającej się okazji.
Wnioski? Kłamstwo obciąża pamięć - wymusza zapamiętywanie informacji i osób w nie uwikłanych. Z drugiej strony zapewnić może podtrzymanie kontaktów społecznych (kłamstwo prospołeczne) oraz wymierny zysk ekonomiczny. A co z mówieniem prawdy? Ponoć, jeśli się go trzymamy, osiągamy sukces. Mówienie prawdy jest najprostszym rozwiązaniem, bo nie musimy pamiętać tego, co powiedzieliśmy. Zyskujemy w ten sposób zaufanie innych i możemy poświęcić energię na rozwiązywanie nowych problemów.
Krzysztof Tomanek (artykuł można znaleźć Tutaj)
Hrabi - Pojutrze: Wizja kłamstwa, prawdy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz