piątek, 27 lutego 2009

Przestroga dla bramkarzy!!!

Nawet z najbardziej tragicznej sytuacji można wyjść obronną ręką... Sami zobaczcie. Don't give up!!!

Praktyka czyni Mistrza!!!

To drugi "odcinek" tego, co można "wyrabiać" z piłką. Zachęcam do oglądnięcia i wspólnej zabawy...

wtorek, 17 lutego 2009

Wszyscy zdążamy do doskonałości :)

Piłka wyniesiona do sztuki i umiejętności ludzkiego ciała!!! Nasi zawodnicy JOM Socccer Club, mam nadzieję, że wkrótce również pokażą na co ich stać. Trzeba ‘trochę’ poćwiczyć i ... będzie dobrze. Popatrzcie sami!!!

Dlaczego warto uprawiać z dziećmi sport

Sport bawi, uczy, kształtuje charakter. A jeśli będziemy go uprawiać razem z dzieckiem, radość będzie obopólna.

Uprawianie sportu daje mnóstwo radości, poczucie spełnienia i piękne, zdrowe ciało. Ale nie tylko! Uczy też wytrwałości w dążeniu do celu, pokonywania własnej słabości i wiary w siebie. To także świetna lekcja zdrowej rywalizacji i współpracy w zespole. Umiejętności przegrywania i wygrywania z szacunkiem wobec pokonanych. To chyba dość powodów, by zachęcać do niego dzieci. I samemu świecić przykładem.

Rodzinna pasja
Sport to też świetna zabawa i sposób na wspólne spędzenie wolnego czasu. Rodzinna wyprawa rowerowa po leśnych dróżkach, wypad na basen czy na rolki są znacznie ciekawsze od siedzenia przed komputerem czy przy grillu w ogródku. Stwarzają okazję lepszego poznania się, zrozumienia, wzajemnego zaufania, a co najważniejsze - wspólnych przeżyć. Niezwykle ważne jest też to, że sport możemy uprawiać zarówno z małym dzieckiem, jak i niemal dorosłym nastolatkiem. To pasja, z której się nie wyrasta.

Dlatego przy najbliższej okazji zamiast sięgać po gazetę czy pilota od telewizora - ruszajmy z dzieciakami na rower, wrotki, ściankę wspinaczkową!

Pierwszy krok
Młodzi rodzice często mają wątpliwości, kiedy zacząć zarażać dzieci pasją do sportu. Odpowiedź brzmi - od kiedy tylko malec stanie na nogi. A nawet wcześniej. Już z trzymiesięcznym niemowlęciem możemy przecież chodzić na pływalnię, a z raczkującym malcem toczyć po trawie lekką piłkę. Możemy też sami być aktywni i w ten sposób niepostrzeżenie zaszczepić w dziecku pasję do sportu. Maluch będzie szczęśliwy, pędząc w swoim trójkołowym wózku pchany przez mamę czy tatę na rolkach. Trzeba tylko pamiętać o przypięciu małego pasażera pięciopunktowymi pasami, sprawdzeniu ręcznego hamulca i założeniu na przegub paska, dzięki któremu wózek nam nie ucieknie. Na pewno spodoba mu się też jazda na rodzicielskim rowerze (oczywiście w bezpiecznym foteliku i w kasku na głowie). Jeden warunek - dziecko musi już pewnie siedzieć. No i taka jazda nie powinna trwać zbyt długo, bo byłaby dla malca męcząca.

Bez pośpiechu
Dwu-, trzylatka możemy już zacząć powoli wdrażać do sportu. Jeśli nie podejdziemy do sprawy zbyt ambitnie i nie będziemy dziecka poganiać, powinno mu się to spodobać. Pamiętajmy, że maluch sam najlepiej wie, kiedy jest gotowy wskoczyć na hulajnogę czy rower. Zmuszając go do tego przedwcześnie, możemy osiągnąć skutek odwrotny do oczekiwanego - na dobre zniechęcić go do sportu.

Warto też obserwować dziecko i starać się odkryć, jaki rodzaj aktywności najbardziej mu odpowiada. Nie zawsze to, co świetnie wychodzi starszemu dziecku, jest równie łatwe dla młodszego. Wiele zależy od temperamentu malca i jego zainteresowań.

Czas na start
Na serio możemy zacząć myśleć o sporcie, gdy dziecko ma cztery, pięć lat. W piątym roku życia jego mięśnie, kości i stawy są już dostatecznie wytrzymałe, a zdolność utrzymania równowagi i koordynacji ruchów odpowiednio rozwinięta. Teraz może się już nauczyć pływać, jeździć na rowerze czy śmigać na rolkach.

Niezależnie od tego, jak sprawne i chętne do współpracy jest dziecko, początki mogą być trudne - zarówno dla małego sportowca, jak i jego trenera. Dlatego nie bawmy się we wszystko wiedzące chodzące encyklopedie sportu. Do nauki większości dyscyplin przyda nam się dobry instruktor. Ale, co ważne, powinien on nie tylko znać się na danej dyscyplinie, ale też lubić pracować z dziećmi. Na następnych stronach omawiamy kolejne dyscypliny sportu.

Tekst Beata Ciepłowska-Kowalczyk, Paweł Zawitkowski, fizjoterapeuta

Tekst ze strony: www.edziecko.pl

piątek, 13 lutego 2009

Warte zobaczenia, zapraszam!!!

Mój przyjaciel Bill dał mi namiar na ten filmik. Co o tym sądziecie? Czyż nie wspaniałe? Dancing...

piątek, 6 lutego 2009

Kościół katolicki a sport

Promocja zdrowego trybu życia, apele o etyczną rywalizację na światowych stadionach, bieżniach i halach sportowych oraz wychowywanie młodzieży poprzez sport do życia w poszanowaniu bliźnich - to niektóre wymiary sportowego zaangażowania Kościoła katolickiego (więcej).

Witamy na oficjalnym BLOGU JOM Soccer Club

Blog JOM Soccer Club

Zapraszamy Was dzieci, rodzice i Zarząd JOM Soccer Club do oficjalnego Blogu utworzonego z myślą o naszym zespole piłkarskim. Liczymy na wspólne dzielenie się zainteresowaniami, rozgrywanymi meczami, treningami oraz codziennym życiem. Będzie to swoisty ‘kalendarz’ JOM Soccer Club. Jedynym warunkiem uczestniczenia w naszym blogu, jest założenie własnego konta (blogu), np. na stronie: blogger, myspace, facebook lub digg. Blog JOM Soccer Club prowadzi o. Mariusz Han, SJ.